Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 25 marca 2013

Spuszczone oczy


Odbite olbrzymie oczy którym cały czas stawiam
Czoło stale się pomniejszające zaczynają pękać
Cienkie odnóża zaczynają wyrywać przezroczyste skrzydła
Stale się okaleczają nieposłusznym szkłem

Przyssany widzę coraz mniej kleję się do przeznaczenia
Oswojony uodparniany żywiony nowymi wrażeniami
Obrazy gdzieś gonią wciąż pozostają takie same
Ja się gdzieś tarzam pozornie odchodzę od stada

Pozuje do martwej natury i żyję w raz z nią
Łączy nas współodczuwanie sny tak samo owocne   

Oczy opuszczone jałowo patrzące
Nic już nie widzą ciągle zmęczone
Oglądają cierń marności odpadającego tułowia

jesień 2011

niedziela, 24 marca 2013

Między Eufratem i Tygrysem

Taka ciekawostka. Wiersz uznany przez mojego znajomego Mariusza P. za napuszony i patetyczny. Pochwalił jednak za idee. Pisany jesienią albo latem 2010 roku, taki przełom w moim życiu:


Między Eufratem i Tygrysem, 
Niszczone nasze kontrdziałania, 
Siła iluzji jest zbyt wielka, 
Kamienni bogowie wygrywają, 
Ich złote zęby oślepiają, 
Cywilizacja stworzona strachem, 
Ucieczka blokowana ołtarzem, 
Tworzymy kryształ z łez, 
Znakując swoje istnienie, 
Ta skaza nigdy nie zginie, 
To wbiło się zbyt głęboko, 
Powrotem do przeszłości, 
Będzie zgubiona świadomość,
Spalone świątynie i zapomnienie, 
Dadzą nam nowe życie


P.S. Nie martwcie się jak sobie robię przerwy. Odpoczynek jest po prostu potrzebny. 

poniedziałek, 18 marca 2013

Mamo, napisałem wiersz


pomniejszam się 
do stanu przedmutacyjnego
mamo napisałem wiersz
ucałuj mnie
kołnierz faluje
ty cały czas go poprawiasz

mamo chciałbym napisać wiersz
ale nie jestem w stanie
zaraz pęknie szkło
wyleci z niego powietrze
a pozostawione szkła
zbyt hermetyczne by były atrakcyjne
pozostawione szkła nie będą w stanie
nic wyrazić

11.05.2012

piątek, 15 marca 2013

Grafika


grafika zajebista
ale póki 2D
karta pamięci sklejona chińskimi rękoma
3D tylko dla zarejestrowanych
mocnych graczy

grafika chujowa
zależy w co się gra
pojemność nieskończona
paragraf w sprawie megabajtów
łamany zapychany

woooolllnnńiiieeej

15.04.2012

Swap Mnie 2013

Tak apropos ogłoszeń mi się nasunęło. Ciekawa inicjatywa, dopiero się dowiedziałem.

Kupuj odpowiedzialnie!

http://www.ekonsument.pl/a66675_swap_mnie_2013.html

Cytryna

mojej  suczce

kładzie mi się na nogach
jej dzieci dawno rozeszły się
ich los jest nieznany
oblizuje moją sierść

nieświadoma, że brud 
jest dopiero pod nią
częstuje mnie ciasteczkiem
chce żebym dał jej chociaż okruszek

lato 2011 r.

czwartek, 14 marca 2013

Rozplanowany ukośnik nerwowy


serce przyspiesza na starcie
na krawędzi kół stabilnych i kół powietrznych
o oznacza/////uruchamia/////nic/////znaczy/////jeszcze chwila
przestań dzwonić/////nic mnie już nie rusza
ale może mi pomoże///// nasmarować włożyć części
niezbędne i ruszamy w trasę do jutra/////J

słyszę do zakrwawienia uszu
pęknięcia klatki piersiowej
zmonopolizowania spontanicznych zachowań
co tak naprawdę jest między zębami

13.05.2012

wtorek, 12 marca 2013

Dzieciak


nigdzie nie ucieknę
wplotę tylko w to kolejny wers
jakiś z tych samych

niczego się nie nauczyłem
mam swoje nielubiane samodestruktywne zdanie
mleko przeterminowane
poza tym krzyczę
bawię się w piaskownicy
ty się o mnie martwisz
ty chcesz mojej przyszłości bardziej ode mnie
i możesz być zła na mnie
bo mimo że próbowałem
niczego się nie nauczyłem

14.04.2012

poniedziałek, 11 marca 2013

Dworzec


Warszawa bije dla mnie za szybko
Warszawa bije dla mnie za głośno
pewność zmieszałem ze zmieszaniem
przez to nie zdążyłem
bałem się że źle pójdę i źle poruszę językiem
pociąg odjechał okazało się że dla mnie właściwy
za kolejną szansę muszę dodatkowo zapłacić

gdzieś niedaleko
daleko jak na gościa z prowincji
włosy i paznokcie
oczy i rzęsy
żyły i tętnice
nerwy i zęby
metafizyczne
chociaż w tej chwili one się
do mnie wtrąciły
ciągle pozostały nieświadomym celem
wyłoniły ze mnie łzy
metafizyczne
jako niezbędny punkt zaczepienia
to co ostatnie mogę zgubić

pokaż mi gdzie Warszawa może
bić spokojniej
z nieszczęścia i z radości
tulę cząstki twojej duszy

28.06.2012

niedziela, 10 marca 2013

Śnieżny sen


warto jest nie być przez jakiś czas
by pokazać się na tym przesłodzonym przedstawieniu
na którym jednak jest prawda
uważam że słabo nam wyszło udawanie
i tym kolejnym razem wzbudzam śmieszność

siedzę
ubezwłasnowolniony zmęczony
ale zbyt nachalną potrzebą
szukam słów

nie wyrzekaj się poezji
popatrz jacy oni są nadzy
oskalpowani przez twój wzrok
najmniej się starasz a wychodzisz najlepiej
umiesz w nich wejść
poza tym mówisz o tym co rzadko
słyszę

odprowadzam cię do twojej rutyny
koniec musi być w miarę czytelny
dziękuję tylko o to mi chodziło
powodzenia

zabawa trwa
chociaż wracam do siebie
i jestem trochę większym gnojkiem

22.01.2012  

czwartek, 7 marca 2013

Tęsknota za ignorancją


nie chciałem nic już wiedzieć
zostawiłem czystą błękitną krew
czasem ją sobie puszczałem
i wypijałem ją wraz z potłuczonym szkłem
teraz rzadziej odtwarza się
ale ciągle jest przynosząc dziwne objawy
oczy bolą chociaż chcą patrzeć
nie mogą zrozumieć więc obumierają
i spadają w cztery ściany
blokuje je szyszynka
i poligamiczny sex
to ty mnie wciągnęłaś w ten nałóg
który przyjmuje tak biernie
zostawiłaś mnie między tymi
którzy cały czas po trupach dąrzą
do tego by być nikim
mieszają z błotem moją błękitną krew
której krople wciąż zmywam rękoma

nie nie zmywam
wcieram w skórę
mając za złe że jestem
często dla niej obojętny
szukając jej w terrorze świeżych świateł

każda kuracja jest tylko chwilowa
pobudzony sennością nie czekam na nic
konwulsje mi przypominają
o zanikaniu wrażenia
tamte chwile były nieproporcjonalne
(ale to nie ma związku z żadną matematyką
która jest królową schorzeń utrzymujących równowagę
wybiera tych którzy nadążają
ja byłem nielogiczny)
teraz chcą sobie coś połamać
i skończyć

nic się nie zmieniłaś
przynajmniej te same niejasności
się do nas uśmiechają
ty wciąż jesteś dzieckiem
dlatego się boje o ciebie
ja jeszcze mniejszy
i bardziej przestraszony

przeciągasz paznokcie przez moje czoło
tak delikatnie że czuje tylko puch
nie zdając sobie sprawy jak głęboko je wbijasz
powoli przestaje mi wystarczyć
że tylko ja na nie patrzę

nie gonię
chcę jak najlepiej dla ciebie
za mało cię widzę
niedosypiam
a sen jak już to pusty
nie bierze nieba pod uwagę

ok.11-22.01.2012 z poprawkami dziś

środa, 6 marca 2013

Lodówka


Nie być nią jest takie karykaturalne
kolejny raz musisz się tłumaczyć
bo coś się w Tobie obudziło
kamień z bruku na łańcuszku
koktajl mołotowa między zębami

oni tego nie rozumieją sam się w tym pogubiłeś
tego jest po prostu za dużo
kolejne gramy starannie zdezynfekowane
z korzeni…ktoś znowu się poddał
powiedz co jest w tym złego?
nie chcesz sprawiać przykrości

jesień 2010 (z drobnymi poprawkami dziś ;)

P.S. Takie były "początki pisaniny spontanicznej". Czy było lepiej czy gorzej? Nie mnie o tym decydować. Początkowo to wydawało się łatwiejsze.

piątek, 1 marca 2013

O puszcze po turboptysiu

galaktyka liter
statek kreskowy
jasna, prosta niemal pionowa mgławica lub kometa
srebrne promieniowanie lekko wykrzywione
niezidentyfikowany obiekt
czerwony pas, na którym wyląduje pewnie
statek kreskowy
samotny obraz odciętej galaktyki

7.01.2013 r.